- O której kończysz ?
- Mówiłam Ci . - opowiedziałam oschle i wychodząc z samochodu trzasnęłam drzwiami . Blondyn oczywiście zareagował i już po chwili stał przy mnie , trzymając za nadgarstek .
- Może łagodniej ? - zapytał , a jego oczy znowu przybrały inną barwę . Powiało chłodem , ciarki przeszły mi po plecach , do tego stopnia , że zadrżałam . - Posłuchaj skarbie , chcę dla Ciebie dobrze , może mi pomożesz ? - zapytał a ja spuściłam wzrok . Jego wypowiedź pełna była sarkazmu i odrazy . - Pomożesz ? - zapytał ponownie , ale nie zareagowałam . Chłopak musiał zrobić pierwszy krok , złapał dłonią za mój drżący podbródek i uniósł go ku górze , tak , że musiałam spojrzeć w jego niebieskie oczy .
- Więc jak będzie ? - zapytał nie odrywając odemnie wzroku . Twierdząco pokiwałam głową na znak , że zrozumiałam . - Grzeczna dziewczynka . - wyszeptał i delikatnie zaczął gładzić mój policzek , podczas gdy ja tępo patrzyłam w ziemię . Gdy opuścił rękę , odwróciłam się i zaczęłam kierować się w stronę sklepu , niestety coś ponownie mnie zatrzymało , niestety ktoś .
- Nie zapomniałaś o czymś ? - zapytał blondyn , na co ja jednym zwinnym ruchem odwróciłam się w jego
kierunku .
- Co masz na myśli ?
- A pożegnanie ? - westchnęłam , w głowie miałam o wiele gorsze myśli . Stałam tam wryta , a chłopak podszedł bliżej objął mnie ręką w tali i przycisnął do siebie gwałtownie . Nie takiego go znałam . Jego twarz zaczęła pokonywać dystans dzielący nasze usta , był już tak blisko , gdy ja wcisnęłam pomiędzy nasze twarze swoją rękę , tym samym zakrywając usta .
- Muszę lecieć , do 18 . - rzuciłam i przelotnie pocałowałam blondyna w policzek . - Będę tęsknić . - krzyknęłam na odchodne prawie biegnąc .
No to wolne do osiemnastej .
***
- Co robiłaś wczoraj ? - usłyszałam głos Drak'a . Szybko zamknęłam szafkę nakładając czapkę firmową na czubek głowy .
- Nic ważnego . - rzuciłam wraz z wymuszonym uśmiechem .
- Skoro tak uważasz . - powiedział ,a jego wypowiedź pełna była sarkazmu i ironii .
- Sugerujesz coś ?
- Sugeruję kogoś . - opowiedział , posyłając mi zawadiacki uśmiech .
- Myślę , że to nie Twoja sprawa .
- Możesz mi powiedzieć . - zachichotał .
- Gehen , jesteś ostatnią osobą z którą porozmawiała bym o czym kolwiek . - rzuciłam i przechodząc obok niego , zdjęłam mu czapkę z głowy . Oboje zaczęliśmy się śmiać , co niestety po kilku sekundach się zmieniło , bo drogę zastawił nam nasz '' szef '' .
- O widzę że pani Smith , dziś raczyła się pojawić . - zakpił Denis , syn naszego szefa .
- Zejdź z niej okej ? - w mojej obronie stawił się Drak'e , spojrzałam w jego kierunku posyłając nieme '' dzięki '' .
- Mogę dać jej spokój gorzej z moim ojcem , już nie będzie Wam tak wesoło . - rzucił i mijając nas w drzwiach , znikł .
- Nie przejmuj się , to zwykły kretyn .
- Chciałabym , żeby tak było . - powiedziałam cicho , a chłopak zabrał mi czapkę z głowy , po czym nałożył ją na własną , co w efekcie wyglądało naprawdę zabawnie , bo moja była o wiele mniejsza .
- Dziś ty na kasie .
- Nie ma mowy ! - burknęłam .
- Zero sprzeciwów . Kierunek - kasa . - powiedział poważnie , po czym oboje wybuchnęliśmy śmiechem .
- Przynajmniej oddaj mi czapkę !
- Żartujesz ? Zobacz jak ja w niej wyglądam ! - krzyknął , stając w dziwnej pozie , robiąc ustami dzióbek .
- Kretynie . - rzuciłam i zbierając wszystkie włosy , spięłam je w koka .
***
- Do jutra Smith ! - krzyknął Drak'e na odchodne .
- No pa . - opowiedziałam , z nadzieją , że tak po prostu sobie pójdzie . Myliłam się .
- Ale jakbyś chciała pogadać to ja bardzo chętnie .
- Spadaj ! - krzyknęłam ze śmiechem w głosie . Chłopak zaczekał za mną , i razem wyszliśmy ze sklepu .
Po drodze opowiedział mi jakiś dowcip , na co ja oczywiście zareagowałam śmiechem .
- To cześć . - powiedział i podchodząc bliżej mocno mnie przytulił .
- Do jutra , a i jeszcze jedno ...
- Hmm ?
- Dziękuję .
- Dziękuję za co ?
- Za to , że się za mną wstawiłeś , wiesz dzisiaj przy Denisie .
- Przestań , nie ma za co . - powiedział a tym razem to ja go przytuliłam .
- Kotku idziesz ? - usłyszałam ten znajomy głos za moimi plecami . Horan . Gwałtownie się odwróciłam a on szedł już w moim kierunku . Gdy podszedł bliżej złapał mnie za rękę i przyciągając bliżej pocałował mnie w usta , Drak'e najwidoczniej czuł się trochę niekomfortowo , bo posyłając mi ostatnie spojrzenie , odszedł .
Gdy chłopak znikł nam z pola widzenia , Niall przestał .
- Co Ty robisz ?
- Pokazuje mu , że jesteś moja .
- Przestań . - rzuciłam i minęłam go w przejściu . Chłopak natychmiastowo złapał mnie za nadgarstek uniemożliwiając dalszą drogę .
- Co teraz ? - zapytałam mierząc go wzrokiem .
- Zabieram Cię gdzieś . Dziś wieczorem .
------------------------------
Hej Miśki ♥
Dziękuję za Wszystkie Wasze szczere komentarze ♥
BARDZO WAS KOCHAM ! :)