- Emily ! - po domu rozległ się głośny , zachrypnięty głos . Zanim zdążyłam zareagować , chłopak o kręconych włosach stał już w drzwiach sypialni . Praktycznie całe jego ciało było zatuszowane . Spojrzałam na niego kompletnie zdezorientowana , no bo w końcu , on był w naszym domu ... wszedł do niego ... i ja nie musiałam otwierać mu drzwi . Byłam pewna , że Horan wychodząc zamknął je za sobą .
- Jesteś Perrie ? - zapytałam , posyłając mu uśmiech .
- Bardzo zabawne . - odpowiedział sarkastycznie , po chwili odwzajemniając uśmiech , a w jego policzkach pojawiły się dwa urocze dołeczki .
- Więc Ty jes... A psik ! - przerwałam moją zaciekawiającą wypowiedź kichnięciem .
- Nie nie . - zachichotał . - Jestem Styles , Harry Styles .
- Z tego co wiem , miała przyjść Pezz ?
- Skąd znasz Perrie ? - zapytał , i usiadł na skraju łóżka .
- No właśnie chodzi o to , że jej nie znam . - wydukałam , po czym wytarłam chusteczką nos . - Zresztą Ciebie też nie znam .
- Jak to ? Przecież Ci się przedstawiłem . - posłał mi uśmiech i wstał z łóżka . - Perrie , jest na dole . - poprawił mi koc . - Robi herbatę i zaraz tu będzie .
- To bardzo miłe , ale dam sobie radę .
- Tak , tak . Ja będę już leciał . Zostawię Was same .
- Okej .
- Miło było Cię poznać Emms , szczerze mówiąc - zaczął gadać i znowu usiadł na łóżku - nie wierzyłem , że Horan ma dziewczynę . Zawsze to była jakaś chwilowa miłość , a teraz ? Tak jakby się zmienił .
- Styles ! - w drzwiach pojawiła się blondynka z tacką w ręku . Miała mnóstwo tatuaży , a wargę przekutą kolczykiem . Chłopak na jej słowa wstał z łóżka jak oparzony . - Nie zanudzaj chorej ! - dokończyła stawiając herbatę , na szafkę nocną . - Jestem Perrie - zwróciła się do mnie - A z tego co wiem , Ty jesteś Emily . - skinęłam głową na znak , że wszystko się zgadza .
- Widzę , że Nialler załatwił całą obsługę . - zażartowałam upijając łyk herbaty .
- Styles - zaczęła niebieskooka - jest tu przypadkiem , więc zmykaj już . - posłała mu uśmiech , a chłopak przedrzeźniając ją wyszedł z pokoju . - Proszę , to Ci pomoże . - podała mi tabletki , a ja je połknęłam krzywiąc się ich smakiem .
- Dziękuję . - powiedziałam , poprzedzając słowa kichnięciem .
- Nieźle się załatwiłaś .
- Yhym . - wysapałam upijając łyk cieczy .
- Więc ?
- Co więc ? - zapytałam odstawiając kubek na szafkę nocną .
- Jak się poznaliście ?
Perspektywa Nialla .
Podjechałem pod wyznaczone miejsce, jednak nikogo jeszcze nie było . Ze źródeł wynikało , że ta świnia jest właśnie tutaj . Wyjąłem kluczyk ze stacyjki i zacząłem nerwowo uderzać nim o kierownicę mojego auta. Nagle do środka , wparował mulat , oglądając się za sobą ,czy nikt go nie zobaczył .
- Na razie mamy wszystko pod kontrolą . Dzwoniła Pezz , jest u Emily , a Styles już jedzie .
- A co z Paynem i Tommo ?
- Są w środku . Badają teren . Wszystko jest okej . - wraz z końcem wypowiedzianych słów Zayna , z piskiem opon pojawił się Styles .
- Dobra , zakończmy to raz na zawsze . - powiedziałem i wyjmując pistolet zza paska moich spodni , razem z chłopakami zaczęliśmy kierować się w stronę opuszczonej fabryki . Nagle telefon Malika zaczął wibrować, chłopak odebrał go przykładając do ucha .
- Aha , okej . Dobra czekamy . - rozłączył się . - Lou dzwonił , że mamy czekać przy wejściu . Jest jeszcze coś czego nie przewidzieliśmy .
- Powiedział co ? - rzuciłem niecierpliwie .
- Spokojnie Horan . Zaraz tu będą . - uspokajał Styles , załadowując magazynek swojej broni . Po kilku minutach , dołączyli do nas chłopaki .
- Nie jest dobrze . - wysapał Tomlinson , chowając broń za pasek spodni . - W środku przechowują jeszcze kilka innych dziewczyn .
- Co to oznacza ? - rzucił Styles rozglądając się dookoła .
- Handlują żywym towarem . - odpowiedział Tomlinson , w głowie obmyślając z której strony zaatakować .
- Robią z nich prostytutki i wywożą za granicę . - dodał Payne .
- Kutasy . - wysyczałem przez zęby , mając ochotę zabić tych kretynów własnymi rękami .
- Plan jest taki . - zaczął Tommo . - Ja i Styles idziemy od środka , z moich wyliczeń wynika , że facetów jest czterech . Tygi nie ma w środku , pewnie pojechał po '' towar '' . Wy w trzech wparujecie od tyłu , gdyby chcieli nam uciec .
- Równie dobrze , możemy wpuścić tam gaz duszący .
- Harry - rzucił Tommo , nie dowierzając głupocie swojego przyjaciela . - W środku są dziewczyny .
- A no tak .. sorry , kontynuuj .
- Więc jak już mówiłem , zagonimy ich w kozi róg . Horan wszystko okej ? - brunet zadał mi pytanie .
- Tak , tylko jak pomyślę co te męskie dziwki mogły zrobić mojej Em , mam ochotę ich zabić . Gołymi rękami .
- A my Ci w tym pomożemy . - poparł mnie Tomlinson , kładąc rękę na moim ramieniu .
-------------------------------
Ugh ♥ dziękuję za aż 32 OBSERWATORÓW
i tak bardzo motywujące komentarze ♥
Jesteście niesamowici !
+
Dodałam nowych bohaterów :) Jeżeli chcecie się z nimi zapoznać to KLIK .
więc :
Jeżeli będzie dużo komm . jutro pojawi się nowy rozdział ♥
Kocham . xx
JEZU . Jednym słowem zajebisty ! On jest niesamowity :) Jak byś mogła to zajrzyj na mojego dopiero zaczynam :) always-one-direction.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńJest boskie ja chce jeszcze więcej mogłabym czytać tak godzinami:*
OdpowiedzUsuńOMG! Jezus nie spodziewałam się teraz takiego obrotu sytuacji :o
OdpowiedzUsuńCzekam na next ♥
Życzę weny ♥
@Harry_Love_You_
przepiękny :) czekam na next'a <3
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział ! :D Tyle się w nim działo ;3 To zacznijmy od początku: hahaha, Styles rozwalił mnie tym tekstem 'szczerze to nie wierzyłem, że Horan ma dziewczynę' xD Aż tak bardzo wątpi w urok osobisty przyjaciela ? ;) O, emo Perrie, tego się nie spodziewałam :P Czy ona i Emily się zaprzyjaźnią ? ^^ Haha, zrobiłaś z naszego One Direction taki mały gang ;3 Pistolety przy paskach spodni i te sprawy xD Mam rozumieć, że chcą zniszczyć tych, którzy wcześniej porwali Em ? Bardzo dobrze, trzeba pokazać skurwielom gdzie ich miejsce. Jak można tak traktować bezbronne dziewczyny ?! Mam nadzieję, że cała akcja przebiegnie zgodnie z planem :D Także pozdrawiam, całuję i czekam na next ;*
OdpowiedzUsuńM.
Zajebisty. Czekam na Nexta :*
OdpowiedzUsuńWoo *-* Kocham takie blogi,kiedy 1D są tacy "niegrzeczni" xd Anie jak jest taka sielanka i wgl, więc jesdnym słowem kocham *~*
OdpowiedzUsuń/ @awwmyhazza
WoooW kocham twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńwooooooooooooow rozdział świetn. czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudowny <3 Jeju, jak ja Cię kocham <3 Coraz ciekawiej jest :3 Dawaj dalej <3
OdpowiedzUsuńTyle emocji :3
Fajny! Szkoda że krótki :( No ale pisz dalej!
OdpowiedzUsuńŚwietne <3 pisz dalej
OdpowiedzUsuńNaaapisz dziś :3 Masz talent :3
OdpowiedzUsuńwiesz co sorka, że pozytywnie komentowałam twoje zdjęcie, ale jesteś nienormalna -,- dałam Ci link mojego bloga abyś sb rozdziały poczytała, a nie kopiowała moje posty i wklejała je do jakiejś głupiej stronki !
OdpowiedzUsuńaha ? a chodzi Ci o co dokładnie , bo nie rozumiem . Nie kopiowałam niczyich postów , na pewno ! więc nie osądzaj skoro nie wiesz + masz na to jakieś dowody ? bo ja sobie nie przypominam żebym przyczyniła się do plagiatu . więc sorry , ale nie mam pojęcia o co ci chodzi :O
UsuńDawaj dalej ! Ten blog jest najlepszy jaki czytałam (a czytałam ich sporo) ;) ♥
OdpowiedzUsuńheeej. Jestem tu dopiero dzisiaj, gdyż miałam małe problemy.. no, ale nieważne.:D Rozdział świetny! Tylko tak trochę boję się, żeby chłopcy nie wpakowali się w jakieś bagno, no bo po co... Jak zobaczyłam tytuł(?), no nieważne to '' Dobra , zakończmy to raz na zawsze ... '' to wystraszyłam się, że to Em powie Horanowi.. ;o na szczęście nic takiego się nie stało.
OdpowiedzUsuńWięc, życzę Ci weny i do następnego!
@gleam_of_hope_
Pisz dalej ! *.* Cudowny rozdział, zresztą jak zawsze :3
OdpowiedzUsuńTo jest Cudowne! Po prostu nie mam słów, żeby to opisać! Kocham cię <3 Pisz szybko next :*
OdpowiedzUsuńAle super ! Harry ma zajefajny charakter , nie zmieniaj tego :D ;P Kc ! ,3
OdpowiedzUsuń